Roman Koszowski /Foto Gość
Papież Franciszek powiedział w czwartek, że ideologie atakują obecnie rodzinę i są jedną z przyczyn jej kryzysu. Podkreślił, że bardzo bulwersujące jest przekreślanie różnic między kobietą a mężczyzną.
Więcej…

(Ef 6,10-20) W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii, dla której sprawuję poselstwo jako więzień, ażebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem.
Czytając słowo Boże z dzisiejszej liturgii (czwartek, 27.10.16)
Więcej…
,,Chwalcie Pana, bo potężna nad nami Jego łaska” (Ps 117) Chcę uwielbiać Cię Boże! Serce moje przepełnia pragnienie oddania chwały Bogu mojemu i Bogu naszemu. Choć za oknem szaruga i słota, ale we mnie WDZIĘCZNOŚĆ w każdym najmniejszym zakamarku mojego wnętrza – Świątyni Twojej. Za potężne i wielkie dzieła Twoje Ojcze Nasz Niebieski chwała i uwielbienie i dziękczynienie Tobie MOCARZU, POTĘGO, który wyrywasz nas z rąk naszych gnębicieli i nieprzyjaciół, naszych wrogów i przeciwników. ,,Że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą. Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani, służyć Mu będziemy bez trwogi” (Łk, 1, 71,74)
Więcej…
...w porannych kroplach rosy, czerwieni nieba, które powoli połyka słońce, w pełni księżyca rozświe..........

,,Czy też Pan jest rzeczywiście wśród nas czy nie?” (Wj 17,7) Boże, czy mogę zachwycić się Tobą, skoro Cię nie widzę? TAK, MOGĘ !
Więcej…
MAURIZIO BRAMBATTI /PAP/EPA
Za surowością często kryje się podwójne życie, zniewolenie przez Prawo. Bóg natomiast obdarza wolnością, łagodnością, dobrocią – powiedział Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
W swojej homilii papież nawiązał do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Łk 13,10-17), mówiącego o uzdrowieniu przez Pana Jezusa pewnej kobiety w szabat, co spowodowało oburzenie przełożonego synagogi, oskarżającego Go o naruszenie Prawa Pańskiego.
Więcej…

Szukam odpowiedzi na to pytanie, chyba całe życie, bo Jej postać jest w mojej rzeczywistości wiary od zawsze. Szukałam z Nią kontaktu przez modlitwę różańcową, litanie, przeróżne nabożeństwa, ale głównie traktowałam Ją jako "skrzynkę" życzeń i próśb. Przez dłuższy czas Jej osoba wydawała mi się taka odległa, gdzieś wysoko na ołtarzach, święta, nieosiągalna.
Od jakiegoś czasu szukam Jej bliskości, jak Osoby z krwi i kości (przecież jest człowiekiem, z ciałem i duszą wziętą do nieba). Odkryłam,że żeby modlić się do Niej muszę Ją poznać, nawiązać z Nią realną relację, rozmawiać z Nią o wszystkim. Jak kobieta z Kobietą, jak matka z Matką.
Kiedy patrzę na ikonę Matki Bożej Czułej, rozumiem kim jest Miriam z Nazaretu, doświadczam ukojenia, bliskości, spokoju...Zachwyca mnie, ujmuje swoją prostotą... Znajduję w Niej najpierw przyjaciółkę, a potem Matkę i Orędowniczkę... Poznać Maryję, to zrozumieć jak przyjęła Jezusa i uczyć się od Niej tej radosnej otwartości i zawierzenia Panu Bogu. ONA jest dla mnie pierwszą charyzmatyczką, która otworzyła się na Ducha Świętego całkowicie, bez oporu...i przyniosła wspaniały owoc - JEZUSA.
Więcej…
Pamiętaj, że nasz Pan jest Pasterzem owiec, a nie pasterzem wilków !
Nadesłała Maria.
Przeczytałam w sieci artykuł ks. J. Pierzchalskiego SAC "Różaniec źródłem radości" - polecam Gosia
Uzmysławiamy sobie, co może być, a właściwie – co naprawdę jest, źródłem radości człowieka wierzącego Bogu. Może nim było przyjście Pana i naruszenie mojego spokoju w domu rodzinnym, jak stało się to, w życiu Maryi. Źródłem mojej radości jest moje powołanie: małżeńskie, kapłańskie, czy zakonne. Nie wie, dokąd idzie ten człowiek, który wybiera życie kapłańskie, czy zakonne. Wie jedynie tyle, że idzie za Chrystusem, On go prowadzi. Bóg wie, a człowiek nie jest świadomy tego, co go czeka, gdy wybiera życie bez własnej rodziny. Radością może być to, że nie znam męża, nie znam żony. Lecz również to, może być chwilą niezwykłego cierpienia i osamotnienia.
Odkrycie lęku, niepokoju na drodze swojego powołania, może być wstępem do poznania i zrozumienia, że – tak jak Maryja – "znalazłem łaskę u Boga". Niepokój może być błogosławieństwem. Nie wiedząc do końca, co mnie czeka, można chcieć być służebnicą, chcieć być tym, który służy. Radosne jest to, że Służebnicą Pańską. Służebnica nie wie, co Ją czeka. Radością Jej jest to, że ufa swojemu Panu. I dlatego staje się w Jej życiu to, co Bóg zamierzył.
Więcej…
,,Pan cię strzeże On twoim cieniem Pan cię uchroni od zła wszelkiego, czuwa nad twoim życiem" Ps. 121; 5,7 (z liturgii niedzieli)
Czy wierzysz, że Bóg jest tuż obok ciebie, w każdej chwili dnia i nocy? Ale czy wierzysz tak naprawdę? Czy wierzysz, gdy jest ci smutno i trudno, czy wierzysz w swoich radosnych momentach i w swoich porażkach, czy wierzysz, gdy ogarnia cię lęk, gdy czujesz się samotna, gdy doświadczasz prób, gdy odnosisz sukcesy i gdy czujesz się bezsilna i bezradna? A może nie musisz walczyć o wiarę, bo On pozwala ci czuć Swoja obecność, Swój dotyk, ciepło Swojej bliskości, Swoje ramiona otulające cię delikatnie? Te ramiona Ojca biorą cię kruchą, bezbronną, zlęknioną i przytulają mocno do Swej piersi, abyś mogła zapomnieć o tym, czego się boisz, bo oto Tu i Teraz jesteś bezpieczna. Dziękuję Ci Dobry Jezu, że pozwoliłeś mi odpocząć w Swoich Kochających Ramionach. Amen P.S. Dla Maryńki
Ewa
|