Polecamy
Kto jest online?
Naszą witrynę przegląda teraz 5 gości 
Statystyki od 2015.02.06
Wizyty [+/-]
Dzisiaj:
Wczoraj:
Przedwczoraj:
40
777
391

+386
W tym roku:
Last year:
21343
93788
-72445
Strona główna Wydarzenia minione Rekolekcjami z o. Bashaborą

Chciałabym się podzielić z wami rekolekcjami z o.Bashabora.Trochę czasu już minęło od tego momentu,ale   wspomnienie przeżyć jest jeszcze we mnie bardzo mocne.
Dodatkowo podkreśla to fakt,że obsługiwaliśmy śpiewy wraz z przyjaciółmi z zespołu''Jezus żyje""uwielbiając Pana Boga i łącząc się z tyloma uczestnikami(ok.tysiąca osób) we wspólnej modlitwie.
Tematem spotkania było wezwanie Pana Jezusa "Twoja wiara cię uzdrowiła".

Ojciec John z wielkim zdecydowaniem podkreślał kim jesteśmy w Chrystusie i co otrzymaliśmy w Chrzcie Świętym
i Bierzmowaniu, jak wielkie dary Bóg we mnie złożył i w każdym z nas.
Nawrócenie oznacza właśnie przyjęcie tej Bożej rzeczywistości we mnie.
Jezus  odbudował ludzkość, aby WSZYSCY STALI SIĘ DZIEĆMI BOŻYMI!
To nie moja zasługa, ale ja otrzymałam dziecięctwo Boże, bo Bóg zaczął  pierwszy. Zostaliśmy namaszczeni na  proroków, kapłanów i synów królewskich! 1P 2,4-5.9
Wierzyć słowu Boga, że tak jest.
Zbawienie się już dokonało, a my mamy tylko w to wejść i żyć jak wolni, a nie jak niewolnicy.
Przeszliśmy ze śmierci do życia dzięki Jezusowi i wolą Boga jest żyć w obfitości!
Ojciec Bashabora mowił, że szatan chce nam to wszystko odebrać, zakuć ponownie w łańcuchy, odebrać   nadzieję, pozbawić wiary, wmówić, że ciągle musimy zasługiwać na miłość Boga.
Dlatego musimy mu się przeciwstawić mocą Ducha Świętego, przylgnąć do Jezusa (Jk 4,7-8), nie dać się zastraszyć, bo szatan gra naszym leku.
Zastosować Słowo Boże, wziąć duchową amunicję tj. prawdę, sprawiedliwość, pokój, wytrwałość, łagodność...
przywdziać pełna zbroję Bożą (Ef 6,13-17).
Mam stawać w autorytecie Jezusa, nie czuć się ciągle jak pokonany, ale jak zwycięzca.
Nakazywać chorobom ciała i duszy, aby odeszły! Przejąć władzę! Uczyć sie rozeznawać wolę Bożą!

''Jesteś tu - mówił o John - aby potwierdzić, że zbawienie jest twoje i że Boże obietnice są dla wszystkich". J 14,12-13
Jezus umarł za te wszystkie moje problemy już dawno, potrzebna jest tylko moja wiara.
To moja wiara mnie zbawia, bo ja w to wchodzę, tzn. ufam Bogu. Przeżywam wolę Ojca już tutaj i wołam 
"Przyjdź królestwo Twoje, jako w niebie tak i na ziemi..." A jak jest w niebie?
Pokój, radość, szczęście... niech więc staje się wola Twoja Panie! Już dziś!

Jest jeszcze jedna rzecz na którą zwróciłam uwagę...
Ojciec John mówił, że jak Pan Jezus przechodził koło Bartymeusza to go minął... jakby poszedł dalej...
Chciał, by on sam Go zawołał, nie uzdrowił go bez jego udziału...
Pan chce byśmy nawiązywali z Nim kontakt osobisty, jako synowie Boży. To Bóg relacji! Chce być poznany!
Chce z nami rozmawiać! Chce z nami być!
Z każdym z osobna i ze wszystkimi, we wszystkich, dlatego jesteśmy Kościołem!
Niesamowicie mocno doświadczyłam tego w czasie tych rekolekcji na Eucharystii...
Tylko Bóg może zjednoczyć tyle ludzi naraz dając się jako pokarm... Być jednym Ciałem...
Takie proste i genialne zarazem... Dzięki Ci Boże! (nic więcej mądrego nie mogę wymyśleć,t ylko uklęknąć
wobec tej tajemnicy wielkiej,darmowej miłości Boga).
Amen.

 

 

 

 

Gosia.